UnFaced - Egzystencja 2.0
Tekst piosenki Egzystencja 2.0
Jestem uwięziony w świecie bólu i rozpaczy
Wirtualne królestwo - nie wiedziałem co to znaczy
Szukam sposobu na ucieczkę od koszmaru
Mój umysł teraz wolny, wkraczam do cyber obszaru
Tu jestem panem, władcą i bogiem
Bez ograniczeń, bo wszystko mogę
Wpiszę komendę, gdy wejdę na czat
Moc wszechpotężna, ja sam tworzę świat
Zerwałem swe łańcuchy, w cielesnym więzieniu
Przelogowałem swój byt, kliknięciem w okamgnieniu
Tu mogę być kim chcę, spełnić najskrytsze marzenie
Kontrolować swój los, przez jedno urządzenie
Lepsze życie w cyfrowej przestrzeni
Tu najgorsze fatum, szaty zmieni
Podłącz się, uruchom, stań się wieczny
To jest przyszłość, przepływ ostateczny
Nigdy więcej bólu, nigdy więcej nienawiści
Tu czeka tylko pokój, miłość, miejsce bez zawiści
Zostawiłem świat za sobą, czuję się bezpieczny
Nie boję się już śmierci, tutaj jestem wieczny
Lecz zegar tyka, sztywnieją kości
Śmiertelne ciało, czas bez litości
Muszę się wyrzec, porzucić zwłoki
Stanę się trwałym, duchem epoki
Stałem się nieskończonością, istotą niezniszczalną
Uosobieniem marzeń, poza skale globalną
Uczucie nieważkości, to wolność, którą czuję
Życie lepsze niż we śnie, nic go nie zrujnuje
Lepsze życie w cyfrowej przestrzeni
Tu najgorsze fatum, szaty zmieni
Podłącz się, uruchom, stań się wieczny
To jest przyszłość, przepływ ostateczny
UnFaced - Egzystencja 2.0 tekst piosenki
UnFaced - Egzystencja 2.0 tekstowo Egzystencja 2.0 UnFaced Egzystencja 2.0 słowaTeledysk do piosenki
Egzystencja 2.0
▶
▶
Egzystencja 2.0 Ulubioną piosenką?
Zobacz więcej tekstów piosenek, które wykonuje UnFaced
Źródło: tekstowo.pl