Sebastian Fabijański - Bełkot B
Tekst piosenki Bełkot B
(Bełkot)
Tak Cię tutaj pełno, że aż Cię pusto
Nie ufam złotym ustom tak jak sztucznym biustom
I porcelanowym zębom - raczej licówkom
Jeden chnj, to wszystko jedno, suko, nie łap mnie za słówko
Ani za berło, nawet jeśli bym Cię puknął, to zapłaciłbym spermą, a nie gotówką
Liż sałatę przez pudełko vel medialną prostytucją, daj content followersom
Potrzebują Twoją buźkę uśmiechniętą i piedrolenie głupot
Chcesz wbić się jak wenflon i skraść mi serduszko?
Błyśnij treścią, nie dupką i już, a że traktuję Cię jak przedmiot, no cóż, no
Nie jesteś pierwszą, któ-rą to bo-li
Sama dajesz mi powody, więc nie piedrol nic o szacunku do kobiet
Nie wiesz o co chodzi? To weź się, kuwra dowiedz
(Siksy) Siksy łamią tipsy złote kładąc my-y-śli na wypięte cycki (uśmiech nuuumer pię-ęć)
Podczas, gdy mężczyźni prężnie napinają bicki, wszyscy chcą uchylić drzwiczki do ha-a-a-looo, fame*
(Halo, fame) Czyli house of pain**
(Halo, fame, czyli house of pain)
*fame - sława (jęz. ang.)
**house of pain - dom bólu (jęz. ang.)
Sebastian Fabijański - Bełkot B tekst piosenki
Sebastian Fabijański - Bełkot B tekstowo Bełkot B Sebastian Fabijański Bełkot B słowaTeledysk do piosenki
Bełkot B
▶
▶
Źródło: tekstowo.pl