Maryla Rodowicz - Berek
Tekst piosenki Berek
Królem był dobrego tekstu
I koszulę miał z Pewexu
Zabrał Fiatem Cię do Świdra
Obiecywał bańki z mydła
Kupił kieckę w Rembertowie
I kolczyki kupił nowe
Na kolację wziął do Forum
I na film do Kapitolu
A gdy Cię odwoził rano
Rzucił, że nie jesteś damą
Teraz myślisz: byłam ślepa
Ej, dziewczyno, nie, to nie tak, nie!
To nie jest tak...
Anka, Anka, to był blef
Puść go w trąbę (?), na nic gniew
Zobacz, ile wokół par
Wciąż masz w ręku parę kart
Raz się ma trzydzieści lat
Raz Cię stać na cały świat
Te wspomnienia nic nie warte
Postaw dziś na nową kartę
Owszem, mówił, owszem, mamił
Owszem, kłamał, owszem, zranił
Czy to ważne, serio, mała?
To na Ciebie ciągle działa?
Po co dzielisz włos na cztery?
Czy był szczery? Nie był szczery
Wziął, co chciał, zostawił resztę
Cóż powiedzieć można jeszcze?
Nie pokochał i w tym sedno
Dziś już przecież wszystko jedno
Zamiast bieli, woni kwiatów
Mało masz i babie lato
Mało masz i babie lato...
Anka, Anka, to był blef
Puść go w trąbę (?), na nic gniew
Zobacz, ile wokół par
Wciąż masz w ręku parę kart
Raz się ma trzydzieści lat
Raz Cię stać na cały świat
Te wspomnienia nic nie warte
Postaw dziś na nową kartę
Postaw dziś na nową kartę
Postaw dziś na nową kartę!
Postaw dziś na nową kartę...
Maryla Rodowicz - Berek tekst piosenki
Maryla Rodowicz - Berek tekstowo Berek Maryla Rodowicz Berek słowaTeledysk do piosenki
Berek
▶
▶
Źródło: tekstowo.pl