Tekst piosenki Laura i Filon
Już miesiąc zeszedł psy się uśpiły
i coś tam klaszcze pod borem.
Pewnie mnie czeka mój Filon miły
pod umówionym jaworem.
Nie będę sobie warkocz trefiła,
tylko włos zwiążę splątany,
bo bym się bardziej jeszcze spóźniła,
a mój tam tęskni kochany.
Wezmę z koszykiem maliny moje
i tę plecionkę różową,
maliny będziem jedli oboje,
wieniec mu włożę na głowę.
Prowadź mię teraz, miłości śmiała,
gdybyś mi skrzydła przypięła,
żebym najprędzej bór przeleciała
Franciszek Karpiński - Laura i Filon Tekst piosenki
Franciszek Karpiński - Laura i Filon tekstowo Franciszek Karpiński - Laura i Filon Text Laura i Filon Franciszek Karpiński Laura i Filon słowaTeledysk do piosenki
Laura i Filon
▶
▶