Piosenka:
Paluch feat. Słoń - Balans tekstowo zapisana

Paluch - Balans feat. Słoń

Tekst piosenki Balans


[BOR, BDF, Czerwony Dywan]

Nadal nie lubię upałów
Wypatruje ciągle deszczu
Nie lubię garniaków
Wychowany w świecie dresu
Tu gdzie ginie przyjaźń
Przez odrobinę cashu
Ja odnajduję balans

Paluch:
Nie zmieniłem się za bardzo, ziomek czuję to codziennie
Znowu w droższym sklepie, ochroniarze są mym cieniem
I nie mam aspiracji żeby co dzień udowadniać
Znam swoją wartość, utrzymuję balans

Jak wbiłem do salonu po samochód po raz pierwszy
Patrzyli jakbym się niechcący odciął od wycieczki
Dziś patrzą już z uśmiechem jak wymieniam gablotę
Oni się nie zmienili, tylko widzą we mnie flotę
Dziś idę na zebranie, tym razem jako rodzic
Połowa starych siedzi z miną, jakbym miał ich pobić
Często czują się mądrzejsi, bo maja korpo gajer
Lecz ich dziecko rzuca mięsem, moje są wychowane
Ja lubię dobre żarcie, lecz nie sztywne restauracje
Zawsze krzywo patrzą, gdy wbijam tam w airmaxie
Mierzy mnie typek w lakierkach, lejąc wódę do kielicha
Wpiedrolił to ze smakiem, wieśniak nie zostawił tipa

2x:
Nadal nie lubię upałów
Wypatruje ciągle deszczu
Nie lubię garniaków
Wychowany w świecie dresu
Tu gdzie ginie przyjaźń
Przez odrobinę cashu
Na zerwanych linach
Odnajduję balans

Kiedyś przed hotelem w Gdyni, chwilę po juwenaliach
Zaczął nam ubliżać, z dupą naćpany baran
Byliśmy w siedmiu mógł szybko zjechać na OIOM
Lecz mam idealny balans, pewności z dojrzałością
Co weekend w klubie obce typy w stylu random
Chcą zdobywać punkty ścieżką i gangsterską gadką
My całą bandą, spokój, trzymamy ciśnienie
Cierpliwość to jest sztuka, rośnie razem z doświadczeniem
Gdy proszą o atencje ubliżając w komentarzach
Mówię, ziomuś tylko spokój, jak Wujek Dobra Rada
Samiec alfa to jest gracz, wyczuwa frustrata
Samiec alfa to jest gracz, nigdy nie liczy na farta
Nauka to skarby w życiowej szkole jak kujon
Tu porażki to wykłady, lamusy tego nie kupią (śmiecie)
Tego nie kupią, dla nich ceny niewidoczne (nigdy)
Tego nie kupią, studiują życie zaocznie

2x:
Nadal nie lubię upałów, wypatruje ciągle deszczu
Nie lubię garniaków
Wychowany w świecie dresu
Tu gdzie ginie przyjaźń
Przez odrobinę cashu
Na zerwanych linach
Odnajduję balans

Słoń:
Nie ważne czy śpisz na hajsie i jak masz w życiu super
Bo i tak ponury żniwiarz ukróci twój harmonogram
Powiem ci prostą prawdę wszyscy jesteśmy w dupie
Dlatego przewidywanie przyszłości to astrologia
Łuki i Wojtas - gramy w to wuchtę lat ziomal
Najpierw liczyli nam rymy później liczyli nasz hajs
W tych modnych ciuszkach się starasz wyglądać niczym bankomat
My w balaklawach jak Hamas robimy napad na bank
Gram rap nie pod rotacje to mix chamstwa i wyzwisk
Wasze wsparcie pomaga utrzymać w życiu mi balans
Byłem spłukany gdy przyszła ta niby sława i zyski
O mały włos się otarłem o trajektorię Ikara
Już się nie szlajam po barach oszczędzam nos i wątrobę
Chociaż i tak ciągle słyszę ze wyglądam jak ćpun
W pracy też non stop gadali ze łysy ryj mam jak złodziej
Nawet jak na trzy zmianówce zapiedralałem za dwóch
Na chnj właściciel knajpy nagle chce mieć ze mną fotkę
Kiedy tu wszedłem to mierzył mnie z pogardą jak śmiecia
Lecz gdy kucharze podbili żeby zbić ze mną piątkę
To nagle zaczął się ślinić i krzywo gębę zacieszać
Jabeć czerwony dywan nie jesteśmy Pudelkiem
A wasz kurevvski światopogląd od mojego odbiega
Zatoka perska, płoną szyby naftowe w Kuwejcie
Jak znaki dymne puszczamy dzisiaj to ścierwo do nieba

2x:
Nadal nie lubię upałów, wypatruje ciągle deszczu
Nie lubię garniaków
Wychowany w świecie dresu
Tu gdzie ginie przyjaźń
Przez odrobinę cashu
Na zerwanych linach
Odnajduję balans

Paluch - Balans feat. Słoń tekst piosenki

Paluch - Balans feat. Słoń tekstowo Paluch - Balans feat. Słoń słowa

Teledysk do piosenki
Balans feat. Słoń

Kadr z teledysku Balans tekst piosenki Paluch feat. Słoń
Źródło: tekstowo.pl

TE TEKSTY PIOSENEK MAJĄ PRAWO SIĘ PODOBAĆ

NOWE TEKSTY PIOSENEK A JUŻ TAKIE POPULARNE

A POPA JESZCZE NA TE TEKSTY PIOSENEK