Utworem "1944" Jamala wzbudziła zachwyt i kontrowersje podczas Festiwalu Piosenki Eurowizja 2016. Zarzucano Jamali, że prezentuje piosenkę polityczną, że "bierze nas na emocje", a tragiczną historią krymskich Tatarów chce się po prostu wybić. Ale "1944" to po prostu świetny utwór, z idealnie wyważonymi wpływami world music. Dlatego też cały album "1944" zaskakuje, bo jest kompletnie inny od piosenki, która wprowadziła Jamalę na międzynarodową muzyczną mapę. Ale nic dziwnego, bo na płycie nie znajdziemy za wiele nowych piosenek.