Na początku było zdjęcie. Czterech dystyngowanych dżentelmenów wyglądających, jakby zostali żywcem wyjęci z magazynów modowych lat 70., stoi na schodach i z obojętnością przygląda się otoczeniu. Pewnie nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że ta fotografia promowała wydanie najnowszego albumu Arctic Monkeys, a widzimy na niej zarośniętego Alexa Turnera z kumplami. Szok i niedowierzanie. No bo co tu się właściwie przed naszymi oczami wydarzyło?