Ponad rok temu, Ania Dąbrowska swoją świetną płytą "Dla naiwnych marzycieli" przywróciła polskiej muzyce delikatność i wysmakowany romantyzm. Teraz męską stronę tych uczuć przedstawia Andrzej Piaseczny - jeden z najbardziej rozpoznawalnych, najbardziej aksamitnych męskich głosów polskiego popu. Jaki jest efekt połączenia chłopięcego uroku okraszonego wrodzoną przebojowością Andrzeja ze świetnymi, melodyjnymi kompozycjami Ani?