W połowie kwietnia z "Idola" odpadł najbardziej "dziki" finalista - Adrian Szupke. Teraz uczestnik mówi, że udział w programie był "niesamowitą przygodą".
W połowie kwietnia z "Idola" odpadł najbardziej "dziki" finalista - Adrian Szupke. Teraz uczestnik mówi, że udział w programie był "niesamowitą przygodą".